Nie przegap SUPER OKAZJI!

Niespodzianka! Pobudka bez kawy!
Jeśli ktoś z czytających „wstępniak” spodziewał się w kolejnej odsłonie tematów stricte edukacyjnych, to mam nadzieję, że spotka go miłe rozczarowanie. Obecna sytuacja, związana z pandemią i nauczaniem zdalnym jest na tyle trudna, że wymaga, aby zacząć z innej strony. Na początek pewna historyjka. Rozmawiałam z mamą kilkuletniego dziecka o podróżach samolotem. Kobieta przyznała, że choć często podróżuje, trudno jej było zrozumieć, dlaczego podczas instruowania pasażerów, jak zachować się w razie niebezpieczeństwa, nakazują najpierw założyć maskę sobie, a dopiero potem dziecku. Odruch serca nakazywał jej postępowanie odwrotne, dopóki nie zrozumiała, że bardziej niż maska dziecku potrzebna jest właściwa opieka i czuwanie nad nim, co oznacza sprawnego opiekuna, także po to, aby w odpowiedniej chwili tę maskę dziecku założyć.
Wiem, że już się domyślacie, do czego zmierzam. Uczniowie potrzebują swoich nauczycieli, bo zmagają się z różnymi problemami, nie tylko edukacyjnymi, na których na ogół się skupiamy, ale także natury psychicznej, emocjonalnej, rodzinnej, brak im kontaktu z rówieśnikami… a to chyba nie koniec listy.
Zatem – zadbajmy o siebie, aby skutecznie pomagać innym!
Jedną z uciążliwości nauczania zdalnego jest tkwienie przed komputerem i brak ruchu oraz wynikające z tego konsekwencje zdrowotne, a także obniżenie nastroju. Proponuję więc kilka garstek endorfiny – hormonu szczęścia, do codziennego dawkowania, a poniżej pewne sugestie, do dowolnego wykorzystania.
Na początek – pobudka. Nie wszyscy obecnie wychodzą z domu, dlatego czas poświęcony na dojazd czy dojście do pracy, można wykorzystać inaczej. I uwaga, można to zrobić z innymi domownikami, zwłaszcza z własnymi dziećmi. A nawet, jeśli trzeba do szkoły dotrzeć, to nie ma dyżurów przed lekcjami, więc – bez wymówek.
Zajętym szukaniem materiałów do lekcji nauczycielom przedstawiam gotowy zestaw, z którego można skorzystać, zanim znajdzie się własne rozwiązania. Na poranną pobudkę – rozgrzewkę – potrzeba zaledwie 13 minut (!!!), tyleż samo chęci, przyda się także wygodny strój:
Jeśli z jakiegoś powodu nie uda się poranek, po zakończonej pracy warto dodać do planu zajęć jeszcze kwadrans (zestaw to tylko 11 minut) na ćwiczenia rozciągające: wybierz samu (>>>).
Tym, którzy wolą nieco bardziej statyczne ćwiczenia wykonywane z dbałości o kręgosłup, wskazałabym dwie propozycje, obie po 17-18 minut: Pilates – dla początkujących – YouTube oraz
PILATES na stojąco | Uda i Brzuch | Ola Żelazo – YouTube.
Z tego zestawu można skomponować godzinne ćwiczenia, które mają naprawdę doskonały wpływ na zdrowie i samopoczucie. Skąd to wiem? Po prostu sprawdziłam. A efekt uboczny – ubrania jakoś lepiej leżą. Przy wyborze kierowałam się tym, żeby zestaw nie był przegadany, a kwadrans ćwiczeń to był kwadrans ćwiczeń.
Na koniec coś jeszcze dla tych, którym „w duszy inaczej gra”. Zamiast rozgrzewki: TANECZNE CARDIO | Latino Dance – YouTube albo na popołudnie zestaw odrobinę dłuższy, dwudziestominutowy: DANCE CARDIO | TANIEC I SPALANIE KALORII – YouTube
Ostatnia sugestia: podczas długiej przerwy włączamy telefon, słuchawki na uszy i… np. Sophia Loren Mambo Italiano – YouTube Spróbujmy jej dorównać.
Od kiedy zacząć? Nie, nie od jutra. OD DZIŚ!!!
Mistrzowska Dydaktyka